Czy moje obawy się sprawdziły?
Nie mieliśmy zamiaru w tym roku siedzieć w sylwestra w domu. Co prawda byliśmy wyjątkowo w DOMU w Polsce jednak domówek mieliśmy po dziurki w nosie. Siedzenie więc w ten dzień przed telewizorem kompletnie odpadło.
Kilka lat temu spędziliśmy 31 grudnia w Paryżu, tym razem też chciałam coś ekstra więc rozpoczęłam poszukiwania. Z jakim skutkiem? Kupnem wyjazdu do Turcji na cały tydzień 😁 Przecież odpoczynek od urlopu też się należy haha. Opcja all inclusive wydawała się zachęcająca, cena nie była wysoka A biuro podróży przez które wykupywaliśmy wycieczkę jest mi znane od wielu lat mimo, że nigdy nie miałam przyjemności skorzystać z ich usług. Uznaliśmy więc, że raz kozie śmierć a w życiu trzeba wszystkiego spróbować!
Nasi znajomi są przyzwyczajeni do tego, że ciągle gdzieś uciekamy i praktycznie cały czas jesteśmy w drodze. Spotkaliśmy się jednak z pytaniami czy tym razem się nie boimy? Czy to napewno dobry pomysł akurat tam jechać? A co jeśli coś nam się stanie?
Oczywiście miałam obawy, a te pytania troszkę mnie nakręcały jednak postanowiłam, że się nie poddam i trzymam się naszego głupiego pomysłu.
I jak to było z tą Turcją??
A no normalnie! 😊 Kraj jak każdy inny. Nie czułam się ani przez chwilę zagrożona (no może pomijając pierwszy dzień w hotelu gdy dwóch Turków zbyt mocno zwracało na mnie uwagę). W sumie to bliżej im do Polaków niż myślałam.
A jak z bezpieczeństwem?
Odpowiedź na to jest niesamowicie prosta. Jechać tam jest tak samo bezpiecznie jakbyście jechali do Francji, Niemiec czy Uk. Życie bywa różne, miejsca również. W aktualnym świecie gdziekolwiek byśmy nie byli możemy trafić na wariata. Mimo wszystko Turcy to całkiem mili ludzie 😊 Uśmiechnięci a w was widzą wchodzące euro i dolary 😂
Wyjazd z biurem podróży jest jak najlepszym pomysłem w momencie gdy się ma obawy co do danego kraju a mimo to chce się go zwiedzić. Cały czas ktoś nad wami czuwa, wszystko jest zorganizowane więc niczym się nie trzeba martwić a i hotel jest świetny i bezpieczny.
Wracając jednak do sylwestra. Wybraliśmy się do Turcji z naszym przyjacielem - jak zwykle trzech muszkieterów 😁 Oczywiste było pójście na imprezę hotelową. Spędziliśmy bardzo miły wieczór w towarzystwie innych Polaków, którzy również byli tu na urlopie. Łatwo było się porozumieć gdyż również i oni mieszkali za granicą... mam nadzieję, że jeszcze kiedyś będziemy mieli okazję się spotkać. Do samej północy tańce hulańce, pokazy tańca brzucha aż na samym końcu odliczanie i tort, którego nikt na talerzu nie zobaczył.. hahaha. Były też fajerwerki! Brawo oni! (w Paryżu się nie doczekałam) - dobrze, że pracownikowi ręki nie urwało bo latały we wszystkie strony świata.. pokaz niesamowity 😂
Mały minus niestety za to, że impreza taneczną skończyła się praktycznie zaraz po północy. Później pozostał nam bar czynny 24/dobę oraz dyskoteka pietro niżej. Puszczenie "przez twe oczy zielone" porwało wszystkich Polaków na parkiet więc impreza była jak najbardziej udana!
Wspaniałego urlopu nie było by jednak bez wspaniałych ludzi! Tym razem mieliśmy przyjemność poznać Zdzisię i Rysia - przecudowne starsze małżeństwo, które podróżuje po całym świecie na emeryturze! Coś cudownego! 😍 życzę nam byśmy w Waszym wieku mieli tyle zdrowia i siły do podróżowania co wy! A wam oczywiście wszystkiego co najlepsze oraz jak najwięcej zdrówka!
Tacy ludzie powodują, że nabieramy niesamowicie dużo chęci do życia! Uwielbiam takie spotkania! ❤
Jak najbardziej polecamy wam wykup takiej wycieczki czy to na sylwestra czy w innym terminie. Niesamowicie można odpocząć od życia codziennego i wszelkich problemów. Sauna, basen, bilard, siłownia, tenis i jacuzzi z pewnością umilą wam ten czas! 😊
A co najlepsze? Z pewnością takiego sylwestra nie zapomnicie! A wspomnienia to najlepsze co nam w życiu zostaje!
Tak więc kupujcie bilety i na następny rok w drogę! 😊
A wy gdzie wiedzieliście sylwestra? Bawiliście się gdzieś? Pochwalcie się! 😊
Zajrzyjcie również tutaj:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz