Weekend majowy zawsze trzeba wykorzystać. Gdziekolwiek by się nie mieszkało zbiera się znajomych i gdzieś wyjeżdża. My w tym roku postawiliśmy na coś całkiem blisko. Zaledwie 2 godziny drogi od domu jest miasto nadmorskie Whitby, w którym akurat teraz organizowany jest Goth Weekend. Uznaliśmy, że wybranie się tam właśnie w tym momencie może być ciekawym przeżyciem.
Pogoda jak zwykle w domu nie dopisywała... A jak na miejscu? Tak jak zawsze, gdy postanawiamy jechać na wycieczkę po Uk - cudownie! Piękne słoneczko, zero chmurki - nic tylko korzystać! Tym razem jednak nie chcieliśmy jechać własnym samochodem, męczyć się w trasie i szukać parkingu. Postawiliśmy na biuro podróży. Za niewielką kwotę zorganizowali całodniową wycieczkę autokarem. Tym sposobem żadne z nas nie musiało się martwić powrotem gdyż nie ukrywam, że po całym dniu zwiedzania każdy z nas marzy o łóżku a nie siedzeniu za kierownicą przez dwie godziny.
Już w autokarze rzuciły mi się w oczy poprzebierane osoby jednak na miejscu to już było Coś! Goth, metal, wampiry... Wszystko co z czernią związane. Były również osoby przebrane za podróżników, piratów, robotów.. od koloru do wyboru!
Znalazły się jednak wśród nich też jednostki, które pomyliły imprezy:
Przyznam, że wiele przebrań zrobiło na mnie wrażenie. Szczerze mówiąc sama bym się tak ubrała! Nie było żadnego poziomu wiekowego- przebrani byli wszyscy! - zaczynając od niemowlaków, psów, a na starszych parach kończąc! Wszyscy serdecznie, mili i gotowi do zdjęć. W sumie to troszkę im współczułam w momentach gdy podbiegało do nich stado turystów i nie dawało im odejść przez dobre dziesięć minut tylko dlatego, że chcieli im zrobić zdjęcie. Oni jednak byli na to przygotowani i kompletnie nie mieli nic przeciwko temu.
Najlepsze wrażenie na mnie zrobiła jednak ta oto trójka. Wcielili się w swoje postacie nie tylko poprzez kostium ale również zachowanie... Aż strach przejść obok!
Nie zapominajmy jednak, że Whitby to nadmorskie miasto warte odwiedzenia. Na szczycie klifów znajdują się ruiny opactwa benedyktyńskiego, które już z daleka robią spore wrażenie. Zaraz niedaleko jest plaża, która cała znika podczas przypływu. Nad nią są jednak kawiarnie gdzie można kupić sobie kawę lub piwo i posiedzieć na zewnątrz z pięknym widokiem na morze! Naprawdę warto!
Co poza tym? Małe miasto turystyczne, pełno sklepów z pamiątkami, lodziarnie, kasyna - w sumie jak zwykle. Mimo tłumów turystów w taki dzień jak ten jestem pewna, że jest to dobre miejsce wypadowe na dni wolne od pracy.
Tak więc czasem można również kupić bilet w biurze podróży i w drogę! :)
Więcej o podobnej tematyce znajdziecie poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz